środa, 1 października 2008

Każda minuta ważna! Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziemi

Każda minuta ważna!
25.
Każda minuta ważna dla rozwoju ziemskiego ducha. Bezczynne trwanie, negatywne zdanie, które w ciemności wpędza ducha, gdy ten jest pozbawiony słuchania siebie.
Każdy, kto obecnie ma rozum rozbudowany, pogrąża się coraz mocniej w rozmyślaniu nad chorymi sprawami. Myśli go ‘zjadają’ coraz mocniej. Trzyma się uporczywie ich, już brak siły, pogrąża się zdecydowanie, sam tego jest bez widzenia. Brak czystego widzenia na siebie ducha.
Ojczyzna ducha go woła w tęsknocie do siebie, on jednak jest bez słyszenia, już zapomniał, że z duchowo istotnego pochodzi daleko od Ziemi. Rozum na Ziemi ducha zamurował, narzędzie stało się więzieniem, sam zdecydował. Taka pokraka, którą sam stworzył komu jest potrzebna? Czas ją rozłożyć w Świetle promienia, martwy duchowo już jest sądzony. Mocne go czekają chwile, na które długo pracował, Lucyfera wspierał, a daleko był od wspierania ludzi dobrej woli, zgnił jak jego rozum przez tysiąclecia powoli. Bez korzystania z darów od Pana, które zawsze ‘stoją’ koło niego, mózg mało chciał, a on duch już się poddał, stał się leniwie wygodny. Dokładnie zasłużył na to co wielbił; rozkład w z Ziemią związaną gęstą materią, recyklingowi posłuży, ale świadomość siebie ducha utraci, przeżywszy wszystko ciemne tak mocno, nawet o tym zero wiedział. Koniec dla niego będzie najdłuższym cierpieniem.
Sami ludzie codziennie pogrążacie się w ciemnościach coraz mocniej i zaczniecie to widzieć, gdy cierpienie tu na Ziemi się rozpocznie. Ci najbardziej z ciemnymi związani już cierpią umysłowo, to oni ‘kochają’ gęstą materię miłością sztuczną i wszystko, co związane z Ziemią, powikłani więzami rodzinnymi, które dla nich najważniejsze, to kamienie przywiązane do ich szyi najcięższe. Brak im pokory, to ci, co dla Słowa Pana Stworzyciela są bez posłuchu, brak podążania naprzód na poziom duchowo istotny, ślepi, bez mowy i głusi na ciągłe duchowe nawoływania, tacy przeżywają wszystko co zasiali, wiatry dziejowe zmiotą ich z tej Ziemi i światów związanych z materią.
Wielu dążących do poznania Prawdy nastawia ucha, co Pan Stworzyciel poprzez stworzenie do nich mówi, patrzą na nowe objawienia i wyciągają wnioski, aby drogę ku Światłu odszukać i już brak możliwości aby dać sobie jej poprzez ciemności odebrać.
Radę daję wam ostateczną; wysyłajcie uczucia w słowach do Pana Stworzyciela i wykonujcie powierzone wam duchowe i ziemskie zadania, a może jeszcze zdążycie, choć będziecie na drodze najtrudniejszej w całym swoim bycie, bez walki duchowej o stanie się nowym całkowicie polegniecie. Stare was przygniecie, nowe podniesie i udoskonali. I jak na świetlnej fali popłyniecie w nurtach stworzenia w pokorze do rodzinnego domu, poziomu duchowo istotnego. Ziemia jest daleko od waszego domu i brak możliwości stania się waszym domem, to najdalej wysunięty przystanek dla ciebie duchu. Baczcie uważnie, aby być jasnym, dalekim od służeniu ciemności, bo zostaniecie duchowym leniem.
Świetlny miecz Prawdy rozwiązuje obecnie wszystkie więzy, byliście bez szukania Pana Stworzyciela, jesteście mało duchowo czujni, to znaczy, że jesteście w objęciach ciemności, leniwi do leniwych, do miejsca próżności!
Od tych wszystkich dzisiaj, co mają brak duchowego chcenia, jako część Pana Stworzyciel się odwracam i daleki jestem od patrzenia na wasze ciężkie cierpienia, są mi obce.
Pomogę tylko tym, którzy ukochali Pana Stworzyciel najmocniej, jak tylko duch może, tacy wierni Panu otrzymają możliwość powrotu do domu. Chociaż czeka ich mocna praca, ale w radości, w szczęściu i w duchowej Miłości.

Dziękujcie Panu Stworzycielowi, że mogę być tu na Ziemi i wskazywać drogę Słowem, wam ludzkim duchom, którzy gorąco o to prosiliście, aby się ocalić i minąć rozkład, abyście wrócili świadomi siebie ducha do swojego domu, krainy czystych duchów, gdzie na was już czekają.