poniedziałek, 7 stycznia 2013

Czy ktokolwiek za mną podąży na tej Ziemi? Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziemi

Czy ktokolwiek za mną podąży na tej Ziemi?

117
Czy ktokolwiek zostanie pobudzony do życia duchowego?
Czy ktokolwiek z martwych duchowo wstanie?
Pytania do was ziemianie!
Spotykam was codziennie wielu i widzę, że tak mocno w swoich ziemskich skorupach się pozamykaliście iż trudno do was duchów dotrzeć bez waszego duchowego i dobrowolnego chcenia powrotu do domu, do poziomu duchowo istotnego.
Przytaczam wam wiele logicznie poukładanych zależności, praw Pana Stworzyciela, zasad działania stworzenia, wskazuję na Wielką Księgę Objawień i Objawienia Woli Bożej jako źródło wiedzy, aby rozpoznać drogę i podążyć po niej do domu swojego duchowo istotnego.
A wy uparliście się przy wszelkich bez logicznych ciemnościach, na bełkocie ich przywódców i ich pism, które porażają brakami i dziurami w tym, co wam proponują, czyli zatracenie.
Lecz tam w ciemnościach bez wymagania od was zrozumienia, badania i sprawdzania wszystkiego, co podają, o odczuwaniu i o was duchu bez wspominania jest, bo i po co?
Po co budzić wszystkich ludzi tym, że to co podają kościoły, religie, czy nauki świeckie to ciemności i dalekie jest od  Prawdy, od Pana Stworzyciela!
I gdy ja Jezus Chrystus, tak jak kiedyś, głoszę na tej Ziemi Słowo Pana, to ludzie bez chcenia Słowa słuchać są, a już iść za Słowem Pana, to nie.
A ja was się pytam; to, po co nazywacie się ‘chrześcijanami’, gdy mnie Chrystusa, odrzucacie, a gdzie praca nad sobą duchem, a gdzie czujność duchowa, a gdzie znajomość trzech praw Pana Stworzyciela zawartych w krzyżu Prawdy i siedmiu praw Pana!?
Z tego wszystkiego każdy się rozliczy i obecnie już rozlicza, przecież jesteście w samym środku sądu ostatecznego, a wyciągniętej ręki bez widzenia jesteście.
Czy trzeba wam więcej wody, ognia, trzęsień ziemi, huraganowego wiatru czy innych naturalnych katastrof do motywacji i duchowej zmiany, aby się uratować?
Czy wy już mało potraficie myśleć, że klęski żywiołowe to przypadek nie i nagroda też nie lecz skutek zwrotny dla wszystkich tych, którzy chcieli iść drogą inną niż Pana Stworzyciela?
Czy widzicie, że skala klęsk narasta tak w częstotliwości występowania jak w zakresie swoim?
Czy wy już tylko możecie się obudzić w wyniku silnych wstrząsów balansujących na granicy utraty życia ziemskiego?
Ludzie bez zmiany dzisiaj jesteście, to jutro dla was ciężkie nadejdzie i już się bez obudzenia będziecie. Obiecywanie wam ‘życia wiecznego’, miejsca w ‘raju’, którego brak jest, to przecież wymysł ciemnych, bez waszej mocnej i aktywnej pracy duchowej zmiany, bez podążania za żywym Słowem, co osiągniecie, co najwyżej tkwiąc w lenistwie duchowym jak obecnie szybko stajecie się martwymi, bez życia, bez siły, bez Pana jesteście upadłymi duchami!
Obecnie jestem ja część Pana Stworzyciela na Ziemi, podaję w nowej formie Słowo, wskazując drogę w tej gęstej materii do domu waszego duchowo istotnego, z którego wyszliście i jeżeli mocno Słowa bez uchwycenia będzie podanego jak liny i to z całych swoich sił, to wołanie pomocy na darmo będzie, gdy już w bagnie swojego bycia codziennego się utopicie, a codziennie opadacie coraz to niżej i niżej!
Zmuszać was bez możliwości jest, to do was piszę i mówię, a ludzi dążących do czystości ducha pobudzam na Ziemi do duchowego życia, wyrywam z objęć waszych ciemnych codziennych wyborów i inspiruję do tego, abyście się stali całkowicie nowi, świadomi siebie ducha.

Mocna droga was czeka, zabieram wszystkich do duchowo istotnego lecz ilu dojedzie do ostatniego przystanku, to od was już zależy, od każdego indywidualnie.

Brak komentarzy: