sobota, 17 stycznia 2009

Najwięcej na fali... Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziemi


Najwięcej na fali…
76
Najwięcej na fali ludziom Miłości duchowej dali ci, którzy ze Światła na Ziemi przybywali i ludzi na poziom duchowo istotny kierowali. Lecz ludzie mało kiedy ich słuchali, ku ciemnościom rozumowo się spychali, brnąc w bagnach coraz głębiej i mocniej. Pana Stworzyciela wysłanników bez słuchania byli i dalej tak jest, rozum buduje ciągłe wątpliwości tak samo jak na wysypiskach ludzkość zbiera coraz więcej śmieci.
Kto chce słuchać Słowa i się obudzić, na skrzydłach szlachetności i w Miłości duchowej dokonać odważnego na poziom duchowo istotny wzlotu?
Spotykam codziennie kolejnych ludzi, duchy się otwierają na chwilę przed obliczem Światła Miłości i Prawdy oraz Woli Pana, łzy obficie płyną po policzkach i inne zachodzą oczywiste zjawiska lecz ludzie te chwile szybko zapominają i zagrzebują je w popiele swoich rozumowych myśli, tak zwana codzienność, szarość ich rozumu w odcieniach ich słów, czynów i myśli, odcina skutecznie od Światła, Miłości, Prawdy, Woli Pana Stworzyciela, od życia duchowego rzucając ich tym samym w objęcia ciemności.
Mało chcą podążać na poziom duchowo istotny, a idą ku ciemności!
To jednak bez powodowania zmiany, że pomimo smutku nad ludzkością panującą, mojej postawy w szukaniu tych duchów, które chcą się zanurzyć w Świetle Miłości, w życiu prawdziwym, w Prawdzie, aby się wyzwolić w poznaniu trzech praw Pana Stworzyciela zawartych w krzyżu Prawdy i siedmiu praw Pana.
Wyzwól wpierw siebie duchu, stań się silny w Miłości duchowej strumieniu, następnie będziesz wspierał tych, którzy w sobie mają jeszcze drobiny tęsknoty do Czystości, Prawdy, Miłości.
Szlachetne duchy, czas otwierać na Prawdę serca i duchowe oczy, przybywajcie wy poważnie szukający, brama Miłości przyjmie czystych i do czystości dążących, czeka was droga po mocnych stopniach poznania Prawdy się wznoszących, wy po niej wystarczy, że będziecie świadomie iść.
Bez obaw ciemnościami bądźcie, one was bez możliwości odnalezienia są, na światłej drodze od was odpadną, jak sami jej bez przywołania będziecie podczas dalszej podróży.
Poważne zajmowanie się Prawdą duchowi służy, mroki się rozświetlają, mając przed sobą lampę Miłości duchy drogę do domu odnajdą.
Słuchajcie ci, którzy słuchać jeszcze chcecie; Prawda w Wielkiej Księdze Objawień i Objawieniach Woli Bożej Pani Immanuel jest na Ziemi, uchwyćcie się Ksiąg z całej swojej siły, ożyjcie duchowo, przeżyjcie Prawdę w sobie duchu i Prawdą na Ziemi żyjcie, następnie radośni i szczęśliwi w pokorze wysyłający uczucia w słowach na ustach Panu Stworzycielowi, codziennie życiem dziękujcie!
Już teraz dziękujcie Panu Stworzycielowi za obecne ziemskie swoje życie.

Wykonując Wolę Pana Stworzyciela wiecie, że prawdziwie żyjcie!

czwartek, 15 stycznia 2009

Cokolwiek się wydarza... Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziemi

Cokolwiek się wydarza...
74.
Cokolwiek się wydarza jest zawarte w Słowie Pana, w Prawie się zawiera, obdarowuje lub obciąża ziemskiego człowieka.
Każdy, bez wyjątku narastającemu ciśnieniu Światła jest poddawany, albo przyjmie zwiększoną siłę i ją przetworzy, albo się rozłoży.
Wybór należy do człowieka, który codziennie dokonuje go w każdej sytuacji, wynik ogółu pokazuje jemu miejsce w stworzeniu, które zajmuje, bliżej Światła jest lżejsze i jaśniejsze, oddalone od Światła cięższe i ciemniejsze.

Ciemni... Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziemi

Ciemni...

73
Ciemni wokół Słowa się przejawiali, w głowach brudne myśli mieli, z chęcią zamordowali by Słowo lecz Słowa bez dostrzegania są.
Mrożący podmuch zmiata ich z góry i strąca w otchłań w ich świat myśli, mowy i czynów, który ich woła po cielesnym rozstaniu z Ziemią, która odetchnie od nich, obciążona od wielu wieków.
Lecz tego dzisiaj bez widzenia u nich jest,  bez rozsądku szykują sobie coraz więcej tragicznych wydarzeń, a ostrzeżeń bez słyszenia już są, bo za mądrzejszych się mają, to rozum życiową rozpacz ciągle im szykuje.
I tak coraz gorzej, wiek za wiekiem mija, ludzki duch inkarnację po inkarnacji przeżywa i o całym ciągu zdarzeń zerowe lub mgliste ma pojęcie za każdym razem będąc na tej Ziemi, jakiż brak rozsądku, gdzie wielki rozum wasz, który wyciągnąłby z każdego dnia czy godziny pobytu na Ziemi logiczne wnioski.
Rozum sługa wasz nie lecz był Lucyfera, który topił was w próżności, w lenistwie duchowej ospałości, oziębli staliście się dla siebie i dla innych, wasze uczucia zamarzły, lody serca wam pomroziły, duchy ludzkie siedziały w więziennych ziemskich ciałach, które chcecie nazywać człowiekiem.
Deklaracje wolnościowe piszecie, narody ogłaszacie demokracjami, a prawo ziemskie gnębi was od wieków wielu i trzymał was Lucyfer we własnych celach, gdzie strażnik rozum doglądał was przy jego boku.
Gdzie wolność duchowa się podziała, gdzie wola życia duchowego uleciała? Wszystko odeszło od was, zero sobie zostawiliście dobrego, Pana Stworzyciela prawa odrzuciliście i w swoje życie bez wprowadzenia było i nadal tak jest!
Czekacie na nagrodę, Oskara lub inną ziemską błyskotkę, a dary Pana Stworzyciela, które wokół was bez widzenia, bez podnoszenia i bez rozwijania, chorzy, głusi i ślepi dalej do ciemności otchłani zmierzacie.
Jak wam pomagać, trochę do przodu idziecie i upadacie, wiara wyschła w was całkowicie, pozostała już tylko ślepa ta z kościołów tak zwana religia, która od Pana Stworzyciela odeszła, gdyż w Pana prawach jest bez współbrzmienia i występuje przeciwko Prawdzie.
Smutny los macie i jeszcze smutniejszy codziennie sobie układacie lecz rozum wypije z wami kielicha lub butelkę win waszych, może nabędzie wam kolejny błazeński ubiór lub większą czy mniejszą techniczną zabawkę.
Ktoś kiedyś nabędzie wam może kwiaty i położy wam na grobie lecz wtedy będziecie wy w wielkiej rozpaczy.
Powstaniecie martwi duchowo z grobów i będziecie sądzeni, koniec waszej duchowej świadomości!
Ból, syk rozpaczy, to za małe słowa tego, co was czeka, was śpiące duchy, leniwie snujące się po Ziemi.
Końca swojego się doczekacie, bądźcie tego pewni.

Kobiety powołane...! Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziemi

Kobiety powołane...!
71.
Kobiety powołane do pracy się zabierają inaczej byt swój zatracają, by winę, brzemię zrzucić, czas na Prawdę się nawrócić i otworzyć się na Światło, działając służyć Panu, drogę mi Jezusowi Chrystusowi prostować na Ziemi, połączyć się w promieniu Miłości duchowej, daje Siłę do radosnego działania, ratowania ludzi od upadku, od zatracenia ostatecznego.
Lecz gdy ludzki duch wołania już bez słyszenia jest, zatrzymuje się, staje się kamieniem na wyboistej drodze, jest utrudnieniem, które bezpowrotnie się omija lub usuwa jak zepsuty owoc gnijący od wewnątrz.
Wskazani, wybrani w pracy ze Światłem znajdą wyzwolenie duchowe dla siebie i dla innych, inaczej nastąpi ducha zagubienie, uczucie utraty, zawód siebie ducha.
‘To masz’ już za mało, jak można dać więcej!? Każdemu dane obrazy, podpowiedzi i skojarzenia, czegóż chcecie więcej, aby uwierzyć!?
Powtarza się ponownie historia, gdy w krytycznych momentach przychodziła pomoc od Pana, która została odrzucona, bo rozum był bez przyjmowania objawień pochodzących od was ducha, który jak antena odbierał i rejestrował.
Bądźcie konsekwentni w pracy nad sobą, idąc właściwą drogą czas się prostować i we wszystkim żyć z Prawdą.
Wielka Księga Objawień dana wam ludziom od Pana ma dla was wszystko w najdrobniejszych szczegółach, jest księgą życia dla żyjących duchowo ludzi, dla martwych nie, gdyż zimni zamknęli martwe swoje oczy na wieki.
Prawda przyśpiesza ruch krwi, uwalnia zatory, rozpuszcza skrzepy, a serce jak dzwon bije w Miłości ton, które Światło na Ziemi niesie rozświetlając mrok i usuwa cień ziemskiej próżności. Tym samym staje do walki o ludzkiego ducha, wpierw o siebie, potem o innych, tworząc światły miecz Sprawiedliwości Pana, który Miłością się zwie.
Ochoczo podążam dalej na tej Ziemi, bez zatrzymywania się, choć byś założył sobie powrozy ciemności na szyi, zawodzisz, twój wybór, mój cel jest żywy, martwy duchowo za mną na poziom duchowo istotny jest bez możliwości podążenia, rozpadanie się jak stare kości, pełno ich chodzi po Ziemi i leży na cmentarzach dumnej ludzkości.
Wciąż bije serce moje na tej Ziemi wśród ludzi. Żywych duchowo, tęskniących do Prawdy, do Światła, do Pana odnajduję, pozostali miną mnie obojętnie i podążą dalej wybraną do rozkładu drogą i tak się zagubią.
Wyciągajcie ludzie wnioski z objawień, ze zdarzeń rzeczywistości, wszystko wokół was się rozgrywa, kto chce jeszcze zdąży, innych bez słuchania, to ich trzymają przy Ziemi martwe mrzonki, rozumu gesty rozpaczy i różne żądze.
Już czas przeżywać Słowo Pana cały dzień do wieczora, a podczas odpoczynku nocnego duch uwolniony od ciężaru ciała, zwiększa swoją aktywność, swój ruch i rano może wiele z tego wam pozostanie, ku waszemu pokrzepieniu lub ku przestrodze.
A w naturze duże ożywienie następuje, ruch narasta. Tych, co z drogi zeszli żywioły przyczyniają się do odwołań z Ziemi, ich dalsze bycie przeważnie jest straszne, każdy z nich pozna na sobie, w przeżyciach, jakie prowadził drętwe i martwe na Ziemi bycie, choć wiele razy przyszła myśl jaśniejsza lecz ją odgonił, aż przyszło ziemskie rozliczenie, duch pobyt na Ziemi swój źle zakończył.

Wam ku przestrodze i dla ostrzeżenia!

środa, 14 stycznia 2009

Panie Stworzycielu…! Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziemi

Panie Stworzycielu…!
68
Panie Stworzycielu wszystko się zmienia i przemienia, Siła ciągle narasta!
Kochają Panie Stworzycielu Ciebie na Ziemi ludzie duchy, nawet te mało świadome, które najgłębiej w gęstą materię się zanurzyły i przykuły się do niej najmocniej. Te uwalniane z gęstej materii będą drastycznie, przez wielkie cierpienia, aż do zaniku świadomości siebie ducha włącznie.
Pozostałe duchy, choć ich mniej jest mają szansę na uświadomienie się w gęstej materii jeszcze, pomoc Panie Stworzycielu mają w Twoim Słowie zawartym w Objawieniach Woli Bożej i w Wielkiej Księdze Objawień danej przez Panią Immanuela i przeze mnie, części Ciebie, Jezusa Chrystusa, jesteśmy na Ziemi.
Tak wielką pomoc ludzie mają obecnie z Miłości Twojej Panie Stworzycielu danej, obrazy przepiękne przed nimi są rozwijane, uczucia ich wzmacniane lecz oni bez wiary są, wątpliwości przed sobą tworzą, tak mocno przykuci są do gęstej materii rozumowo.
Czas Panie Stworzycielu za Twoją zgodą użyć miecza ze Światła, który ze sobą niosę i ratować ludzkie duchy, innych odwołać, bez szkodzenia sobie więcej będzie. Największe hordy ciemności leniwie w barach próżność przez słomki ciągnących czas rozliczyć i tu Panie Stworzycielu potrzebuję Twojej pomocy i wsparcia dla Istotnych, aby pomogli wykonać Boży plan.
Siła od Ciebie Panie Stworzycielu dana narasta coraz mocniej, w pożodze nadchodzących zniszczeń i odwołań nastaje proces oczyszczenia Ziemi od ciemności, docieram Panie do tych, którzy uczciwie pragną Twojej Miłości, aby ich wesprzeć na drodze powrotu do domu, do światłych wyżyn, bliżej Ciebie Panie Stworzycielu.
Budzę Panie tych, którzy jak wcześniej chciano mają świadomi siebie ducha tu na Ziemi Tobie Panie Stworzycielu służyć lecz gdyby stało się inaczej i w bojach ci również polegliby, ja na tej Ziemi, dalej daje Miłość i Prawdę, która pochodzi Panie od Ciebie, nawet gdyby w ostatniej sekundzie pobytu na Ziemi znalazł się tylko jeden duch, który chciałby Tobie Panie służyć.
Tyś PANIE stworzycielu umiłowany jest najmocniej, od Ciebie wszystko pochodzi co dobre, właściwe i kochające, pełne Miłości, kocham Cię Panie mocno i świadomość jest trwała, uczucia i Miłość.
Działam radośnie dalej, każdy czyn światły i czysty do Ciebie Panie Stworzycielu mnie zbliża, aby Twoja Siła Panie mogła zakotwiczyć w licznych duchach na Ziemi.
Dzwon już słychać, od jego brzmienia walą się mury ciemności, do ich wyżycia i całkowitego zatracenia.

Panie Stworzycielu obecnie tu na Ziemi służba Tobie Panie jest tym najwyższym, co mogę do Ciebie Panie w Miłość dawać, to wielki dar i wspaniały obowiązek, praca nad sobą i pomoc innym, to właściwa czynność, której czas nauczyć innych, chcących radosnego czynu, głosząc Prawdę i żyć w Prawdzie dla Ciebie Panie Stworzycielu, dla innych, aby wskazać im na poziom duchowo istotny drogę.

Dookoła wszystko o pomstę woła! Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziemi

Dookoła wszystko o pomstę woła!
67.
Zahamuj człowieku i zobacz życie swoje, co w nim słychać, gdzie sens i logika oraz twoja konsekwencja!?
Rozwój duchowy człowieka zanika, na Ziemi rozkład cię czeka, żadne życie duchowe, brak takiego pojęcia, wykreślono takie pojęcie z twojego słownika!
Kobieta i mężczyzna niczym zwierzęta, bez ducha istnieją obok siebie, apatia ich ziemskie bycie czeka, nic więcej, finał, upadek, ludzka eureka!
Długie rzęsy kobiet puste oczy zakrywają, malują całe twarze, trupy ziemską piękność zdobywają, na bal upiorów kolorowe wdzianka ubierają, kolorowe chorągiewki na wietrze próżności migają, szpilki własnych żądz na nogach mają.
Długo by opisywać martwych duchowo ludzi na Ziemi obecnie przebywających, ciągła licytacja głupoty, próżności, żądz materialnego posiadania w różnych formach przejawiana.
Ślepi, głusi i bez mowy, inwalidzi, weterani próżności, żołnierze ciemności, smród i zniszczenie niosących, leniwie w bagnie codziennego bycia tkwiących, z rodzinami, znajomymi, z całymi hordami różnych narodów dumnej upadłej ziemskiej cywilizacji, ciekłokrystaliczny obraz współczesnego człowieka już duchowo martwego.
Groby rozum wam wykopał, w których w wyniku własnej ograniczoności siedzicie w dzikiej radości, ciesząc się z waszej własnej duchowej ułomności, błazeńskie czapki z dzwoneczkami dzwonią najgłośniej.
Po tych słowach oczy spuszczacie, jest wam smutno lecz już po chwili dalej jesteście duchowo martwi, już brak dotarcia, bez pojmowania, co od was Światło wymaga! Zdrowiejecie na krótko, potem znów współczesne epidemie was ogarniają, uwalniając was od Światła jasnego, od Miłości Pana, wyzuci spod praw, z darów bez korzystania. Duch ludzki zatracił się w gęstej materii i w niej się pogrążył. Sąd Boży dokonuje rozkładu całkowitej świadomości ciebie ducha zdobywanej od wieków, by zatrzymać zło.
Do jednego człowieka wołam: patrz, otwieraj oczy, widzisz obrazy jasne, wcześniej ich brak było tak wyrazistych, słuchaj co do ciebie Słowo mówi, jasną masz informację, stoi przed tobą Prawda, a ty, na co czekasz?!
Idź, Słowo jasny wskazuje kierunek, droga prosta przed tobą, idź, jutro już może być po, mogę być już daleko, służba Panu, zażąda powrotu i powrócę do Stworzyciela.

Okręgi prawo posiadają Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziemi

Okręgi prawo posiadają
66.
Okręgi prawo posiadają, otwierając się zawsze się zamykają. Myśli, słowa i uczynki zawsze do ciebie wracają, kreśląc sobie szlachetne, dobre lub niskie złe życie, jakie chciałeś takie wiedziesz życie. Wola dobra lub zła twoja modeluje życie. Myśli cierpkie, słowa złe, czyny złe, takie sobie dzisiaj życie malujesz, skutki zwrotne twoje do ciebie cierpkie, złe płyną, bądź pewny szybko dorwą cię.
Masz obecnie takie życie, jakie wcześniej było twoje chcenie, jak myślałeś, mówiłeś i czyniłeś, suma tego puka w twoje drzwi, bacz tylko, aby huragan niskich żądz do ciebie bez zmierzania był jako skutek zwrotny twoich chciejstw.
Nędza, choroby, brak powodzenia, cierpienie, to goście w twoim życiu, których sam wysłałeś po sprawunki, a którzy objuczeni wracają do ciebie jak wierni słudzy.
Słońce, deszcz, wiatr daje życie lecz gdy człowiek w to się wmieszał pali ogień, deszcz w nadmiarze topi, a wiatr łamie wszystko, co jest dalekie od współbrzmienia w Woli Bożej.
Już obecnie człowiek zbiera żniwa swojego bycia, cyklon widać na horyzoncie ludzkiego życia, który z narastającą siłą do ciebie duchu się zbliża.
Brak miejsca, aby się przed Wolą Bożą schować, po odejściu z gęstej materii również odpłata ciebie duchu spotka, bądź tego pewny.

Związek partnerski Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziemi

Związek partnerski
65.
Związek partnerski obecnie na Ziemi pęta ducha, duch jak kapusta w kamionce kisi się przez wieki, gdyż partnera ziemskiego słucha, a siebie ducha nie, który też jak kapusta razem z nim siedzi.
Kto dziś rozważa swoje duchowe odczucia, aby zobaczyć jak jego życie wygląda prawdziwe w gęstej materii?
Kto patrzy dziś czystym wzrokiem duchowym pozbawionym hipokryzji?
Dlaczego proste procesy, które wokół człowieka zachodzą, większość ludzi już bez widzenia tego jest?
Mgła zarozumialstwa i próżności wszystko już ogarnęła w większości ludzi.
Kto powie, że żyć tak źle, że chce się z bagna ciemności wyzwolić…?
Bez słyszenia!
Może dalekie ciche głosy, które gdy zaczynają do Prawdy dążyć, po krótkim czasie odwracają się od myśli światłej i z ciemnymi rozkładać się powoli pragną dalej!
Smutne, że ludzkie duchy zamiast uświadamiać siebie ducha w materiach zanurzają się, to dla nich swoją świadomość tracą i duchowo zanikają w objęciach ciemności, ze smutnym uśmiechem rozpaczy.
Dlaczego duchu ludzki jesteś martwy, zamiast na poziom duchowo istotny, do ciemności dążysz, zamiast uwalniać się od żądz, przybijasz się do nich gwoździami cały czas?
Myślicie, że za swoim rozumem się schowacie lecz Światło na Ziemi was oświetla jasno, a na was wina kładzie się jak wasz cień, gdy Słońce na niebie jest.
Prawda patrzy wam prosto w oczy, chcę wam pomóc lecz wy plecami odwracacie się. Ile jeszcze trzeba wam dać cierpliwości i ziemskiego czasu? Czas powiedzieć; dosyć, dzień sądu dla was nastąpił lecz wy nawet tego bez widzenia i dalej w ciemnościach po uszy same siedzicie, czuć od was tylko smród, to stan waszych ciał, efekt zamurowania duchów.
Fatamorgana ziemskiego posiadania, to Lucyfera panorama przed wami rozwijana, a w rzeczywistości przed wami piach, który niesiony wiatrem wieje wam w oczy cały czas. Pył gęstej materii poprzez chęć ziemskiego posiadania przykrył was szarym okryciem, szarzy ludzie na Ziemi bez duchowego życia, upadli i zastygli pod pyłem własnych żądz.
Idea duchowego życia pozostała wspomnieniem, tęsknota na poziom duchowo istotny zakryta całunem dążenia do ciemnego i tak człowiek gęstej materii uległ i zgubił się w niej, labirynt własnego rozumowego, próżnego bycia, wyjść z niego bez wstrząsu już dla was daleko jest. Pyły Lucyfera zawiały wam drogi na poziom duchowo istotny przez bycie w oddaleniu od Pana!
Świeży głos Prawdy po Ziemi krąży, dociera do duchów, które jeszcze chcą uratować się z gęstej materii. Przytrzymajcie się drogi, którą przed wami Wielka Księga Objawień i Objawienia Woli Bożej rozwija, wam trzeba po niej iść. Prosta, jasna i czysta droga przed wami pełna szczęśliwych dni, prowadząca prosto na poziom duchowo istotny. Ty ludzki duchu codziennie, poprzez zanurzenie w Prawdzie, po niej idź i idź!
Cóż, życzę wam na tej Ziemi samych owocnych dni, żyjcie jak duchy prawdziwe wykuwając radosnym czynem dobre słowa, myśli i uczynki!

sobota, 10 stycznia 2009

Dziękujcie…! Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziemi,

Dziękujcie…!
64.
Dziękujcie Panu, że istniejecie!
Słowo Pana głoście wokół swoim życiem codziennym, szanujcie Pana z ducha przez to czujecie spokój.
Kierując w uczuciach słowa do Pana osiągacie duchowy pokój, łapiecie początkową drogę na poziom duchowo istotny, uczucia przebudzacie duchowym ogniem.
Głos ducha się pojawi, duchowe wzrośnie odczuwanie, gdy wielka materia zostanie pod wami, ze wszystkimi jej cechami, którym ulegaliście.
Zostali uwiązani ludzie do Ziemi własnymi żądzami, oni biedni, żywot martwy, leniwe wiodą bycie, choć przemieszczają się szybkimi samochodami, zamiast duchem latają samolotami, zamiast żyć uczuciami i przeżywać wszystko, wzbudzają żądze wysokimi rachunkami, płacąc za nisko wartościowe w Ziemi gnicie. Za choroby płacą najwięcej i nadal są chorymi, inni mają za to pieniądze, aby mogli teraz oni zaspokajać swoje ziemskie żądze, które robią ich pacjentami innych.
Dopóki bez wyzwolenia siebie ducha jesteś, to ziemskie oplata cię najwięcej, na przykład; żądze ziemskiego posiadania, nadmierne upodobanie błyskotek Lucyferem pachnącym, dużych i małych. Parę wymienię: rodzinne związki, partner ziemski, konto, mieszkanie, dom, samochód, błyskotki bez duchowej wartości lecz skutecznie ducha krępujące.
Wyzwolony, świadom siebie duch to lekki człowiek, rozwijający świadomie talenty duchowe na przykład poprzez sztukę, jej tworzenie, co po dziele widać.
Duch poprzez uczucia, poprzez przeżywanie życia duchowego staje się ruchliwy coraz mocniej, otoczki się jego rozżarzają i człowiek jest jaśniejszy, co widać patrząc wzrokiem ducha.
Zagmatwane i wątpliwej jakości nauki kościołów, sekt czy też innych świeckich związków pętały ducha i przykuwały jego rozumem do spraw ziemskich, a próba wyjaśnień sfer jaśniejszych przez rozum ziemski brzmiała jak farsa, co codziennie tak zwani ‘dostojnicy’ kościelni czy świeccy okazują w sposób ziemski. Każda ich idea, czy przeprowadzana akcja, to była pułapka na ludzkiego ducha, polowania na czystego ducha.
Wolny duch do Miłości, na poziom duchowo istotny zmierzający otrząsa się z rozumowych, ciężkich ziemskich wątpliwości, cech własnej pychy i próżności. Sam szuka, słucha Prawdy, żywo na tej Ziemi już przebywa i żywe Słowo Boże głosi, budzi ludzkiego ducha, gdy ten uczciwie i poważnie drogi na poziom duchowo istotny szuka.
Wielka Księga Objawień i Objawienia Woli Bożej poprzez codzienną obecność duchowi ludzkiemu najwięcej bogactw daje, życie prawdziwe się staje, ducha uwalnia od ciemnych, gdy ten litery prawa Pana słucha, realizując Wolę Bożą w gęstej materii.
Wszystkim ludziom na tej Ziemi życzę dużo Miłości duchowej, daje najwięcej siły, leczy rany, uzdrawia w całości, daje życie duchowe, które kwitnie, gdy duch Prawdę, Boże Słowo w sobie ożywi.
Bez Miłości duchowej jesteście martwymi, bez uczuć pustymi, więc pragnijcie służyć Panu najmocniej, żyć najpełniej w Miłości, wypełnieni żywymi uczuciami odczuwając, że żyjecie w prawach Bożych.
Bądźcie takimi, żyjcie życiem prawdziwym!

Cały Świat wspaniały! Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziemi

Cały Świat wspaniały!
63.
Cały Świat wspaniały mieni się obrazem praw Bożych włożonych w stworzenie, stojących na straży.
Wola Boża wszystko podaje w stworzenie, ciągle nowa Siła Boża uzbrojona w Światło, wymuszająca swoim ciśnieniem coraz mocniej prawa Pana.
Znak krzyża równoramiennego w kole – Światła znak jak sztanca odciśnięty na czołach powołanych przez Pana, przejawiona żywo Wola Boża, dająca możliwość do działania w służbie Światła.
Po obudzeniu ducha w gęstej materii znak odciśnięty na czole ziemskiego ciała ręką moją części Pana!
Powstają w ten sposób powołani i wypełniają świadomie wymagania Pana.
Działanie inspirowane przez swoje otwarcie na ciśnienie Światła, żywo we mnie Jezusie Chrystusie skoncentrowanym, czas Światło przetworzyć i podawać poszukującym, to dziś najważniejsza praca na tej Ziemi, w służbie powołany żyje świadomie do końcowych swoich dni na Ziemi, aż do odwołania.
Morze róż na Ziemi falujące w Miłości, fale Miłości podnoszone Światłymi wiatrami dają każdemu będącemu przy brzegu ożywiającą bryzę obsypując płatkami róż i otulając zapachem, odurzając w miłosnym uniesieniu.
Wśród kwiatów róż szum delikatnych ruchów skrzydeł istotnych, to elfy, które doglądają, pielęgnują wibrując w Miłości.
W kielichach kwiatów otulonych płaszczem z płatków śpią duchy, które budzą na tej Ziemi odległe wspomnienia do pracy nad sobą w celu duchowego przebudzenia świadomości siebie ducha. Otwierajcie ludzie oczy, czas spojrzeć prosto w twarz ogarniającym płomieniem Miłości, na tej Ziemi słychać jej krok.
Wy czuwacie, a Miłość was duchy pobudza do działania w imię Pana!

Płynie Miłość płynie... Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziemi

Płynie Miłość płynie...
62.
Płynie Miłość płynie w duchowej krainie, każdego kogo napotka ożywi jak owoc soczysty i słodki.
Słowa przepojone Prawdą jak słodkie owoce odżywiają ducha, następnie ciało wzmacniają, inspirują delikatnie do podróży ze Światłem, które dumnie po tej Ziemi kroczy i na Prawdę otwiera ludziom oczy.
Ci, którzy powieki mają przez gęstą materię ‘przyspawaną’, jak otworzą się na Prawdę i jak Prawdę poznają?
Tylko operacja dość bolesna może rozciąć spawy lecz czy po otwarciu powiek oczy będę coś widziały, czy może zaszły bielmem? Gdyż od wielu lat, może wieków całych oczy na Prawdę się zamykały, chociaż ziemskie ciało o Prawdę ociera się cały czas.
Jak wam ludzie dzisiaj pomóc, gdy wy już sami bez chcenia jesteście aby powrócić do swojego domu? Ziemskie klatki wynajmowane na tej Ziemi do zamieszkania przez wasze ciała są waszym najwyższym ideałem, w których z rodzinami dusicie się, krew gęstnieje, a serce boli i się starzeje, a na twarzy ból bycia ziemskiego malowany, gdyż od Prawdy oddaliliście się.
Za to chętnie codziennie z Lucyferem chodziliście po sprawunki, a na liście; próżność, brak pokory, chore ciało całe, smutek, apatia, lista jest bardzo długa, a duch głodny, spragniony i osłabiony jak koszyk po sprawunkach, który w rzeczywistości choć pełny to jest pusty, gdyż po opróżnieniu jego zawartości bycie na tej Ziemi zasadniczo wam się pogorszy, jak zauważyliście to z wcześniejszych lat.
Wniosek wypływa taki; że ziemskim siebie ducha bez możliwości nakarmienia jest, choć napełniacie wózki cały czas.
Puste wózki, puste samochody i mieszkania, ludzie cienie po miastach i wioskach leniwie snują się. Miłość duchowa was omija, ale choroba do was mocno lgnie, a na końcu ślepej drogi lej rozkładu.
Kto z was się nad tym wszystkim zastanowi, uważnie Słowo rozważy, wsłucha się w siebie ducha i wreszcie Prawdą się rozpali i rozżarzy, kto chce dziś Prawdy słuchać i posłuchać… cisza wokół, brak odpowiedzi lecz ja ciągle wołam, może choć jeden usłucha!
Czas ziemski życie ziemskie odmierza, a duch światły świadom siebie drogami Pana stworzenie przemierza i każdemu pomaga, kto chcenie poznania w sobie ma, cenny to diament, który poprzez szlify jest coraz cenniejszy, gdyż prawa Stworzyciela zna.
Szlify, to życie duchowe przez przeżywanie zdobywane codziennie, diament wartościowy, to duch, który życie zna, dlatego jest żywy i ruchliwy, chcenie dążenia ku Światłu ogromne w sobie ma i przez Prawdę na poziom duchowo istotny dąży.

Wszystko przez Światło chciane człowiekowi darowane Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziem

Wszystko przez Światło chciane człowiekowi darowane
60.
Aby ten stawał się jaśniejszy w służbie Pana lecz człowiek sam ‘panem’ się ogłosił i sprzymierzył z ciemnym głosem, który ku bramom zatracenia niesie go.
Ziemski człowiek czystego siebie ducha już mało słucha, ciemnego rozumu słucha i zanurza się coraz głębiej w gęsto materialne, ciężkie wibracje.
Ciężkie wokół wciąż gęstnieje, atmosfera zła narasta, to co było płynne w galaretę się przemienia, krew wolniej krąży, żyły zatorami zarastają, serce w stanie rozpaczy smutnieje, apatia, brak życia, ciemne chmury na niebie, wszystko szare, oczy mętne bez blasku życia. Słowa przez usta formowane w gardłach ropieją jak rany ducha, jak wrzody żołądka, cały organizm zaleją, gdy w rozpaczy nad samym sobą pękną.
Twarz bez wyrazu zieje obojętnością na Światło, okulary na nosie smutne oczy zakrywają, taki duch leniwie sięga po sztuczne podniety, gdyż tylko ziemskie w nim zostało, martwe już ciało, które odurzone od ducha odpadło, zapomniało i w bólach ciężkich zanikło na zawsze.
Na kamiennej nagrobnej tablicy sens życia zapisano w imieniu i nazwisku, data przejawienia na Ziemi i ostatni dzień jego upadku.
Po pogrzebaniu, na stypie pozna z bólem, jakie ciemne prowadził bycie, ilu ciemnych wokół niego było, życzliwych mało.
W zwątpieniu, w bólach straszliwych dokończy w mękach swój byt w materiach i tak się rozłoży, świadomość siebie ducha zdobywana przez wieki wypalona zgasła, czysty duch, bez świadomości powróci do domu, a imię jego zanikło!

niedziela, 4 stycznia 2009

Można uczyć gwiazdy Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziemi

Można uczyć gwiazdy

58
Można uczyć gwiazdy na niebie i tak mało wysłanych dziękczynnych uczuć w słowach Panie Stworzycielu do Ciebie za dary, których masz wiele u siebie.
Wszystkie są do dyspozycji, czas się otworzyć na nie, aby znalazły zakotwiczenie, które umożliwi im przejawienie.
Dar to forma, z której czas skorzystać i w tym celu działa uwalniając duchy ze stanu skarlenia.
Ci, którzy się uwalniają nowymi się stają i w górę duchem podążają stając się jaśniejsi.
Ci, którzy z darów bez korzystania są w dół opadają, wiążąc się z ciemnymi, duch staje się mętniejszy, brak chcenia duchowego i tak żywy duch zanika. Z doświadczeń wniosków brak wyciągania i opanowuje ciemna żądza, jak maść do ciała wnika coraz mocniej i głęboko, aż omdlenie następuje, brak świadomości siebie ducha się wzmacnia i taka jest ciemnego racja.
Na pytanie; kim jesteś?, co na Ziemi masz zrobić?, skąd pochodzisz?, dokąd zmierzasz?, bez uzyskania odpowiedzi i dziw bierze, że taki duch po Ziemi się błąka bez jasnego celu od pokoleń wielu, wciąż ziemskie gromadzi i ciągle je traci, bez uczenia się jest dobrego, za to opanowuje formę sługi Lucyfera, która go pęta niczym skłonność coraz mocniej, prowadząc na dół sam, przez ciągłe rozbudzane i bez zaspokajane ciemne żądze, aż do utraty tchu, a na końcu samym, do którego zmierza, który ziemski czas odmierza, pogrzeb nastanie i już bez ratunku, sąd siebie ducha nastanie.
Młyny Pana Stworzyciela mielą wszystko, co jest bez współbrzmienia w Pana Woli, cierpienie ziemskiego ciała czy stany psychiczne przy bólach podczas mielenia, to zaledwie igraszka, sam każdy to przeżyje kto jest bez służby Panu współbrzmiącej w Woli Pana.
Tym wszystkim, którzy jeszcze mają trochę zdrowego odczuwania radzę oddalić się jak najszybciej od młynów Pana, aby tryby ich trwale bez złapania były. Następnej rady możecie już mało usłyszeć, zbyt mocne ogarnie was cierpienie i będzie już za późno na zawrócenie.
Ziemia odetchnie, gdy każdego ciemnego głowę miecz Światła zetnie, już bez ostrzeżenia!

Na niebie Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziemi

Na niebie
57.
Na niebie gołębie latają sąd Boży i pokój zapowiadają. Wola Boża wymaga od człowieka przestrzegania prawa Pana i rozliczenia całkowitego, każde jedno ziarenko dobra i złego w chcenie człowieka przemienionego.
Czy zdajecie sobie ludzie sprawę jaką strawę sobie szykujecie, dobrą lub złą gotujecie, przyprawą są wasze słowa, myśli wodę stanowią, a części stałe, to czyny wasze, całość w prawie na talerzu wam podane, urośniecie wzmocnieni lub będziecie bez strawności i zatruci padniecie.
Zapach waszej zupy wokół was się unosi, w oczach widać jej klarowność lub zmącenie, uczciwą pracę lub leniwe istnienie.
Gęsta skorupa żądz pływa po powierzchni, niczym tłuszcz, który otacza wasze ziemskie kości.
Zupa ogrzana i podana, wzlot w wyniku jej pożywności lub upadek wynikający z zupy ociężałości.
Warzona zupa wiek cały, garnek już przed wami na wasze życzenie podany.
Dobro serdeczne życie; składniki dobre i dobrane należycie. Zło was opanowało: ziele wilcze wam podano tak zwaną czarną polewkę, po polewce czarnej poty was obleją, bóle po całym ciele się rozejdą, a drgawki całego ciała to informacja, że Wola Boża jak grona dojrzałe was zabrała i tak skończyła się forma waszego bycia.
Imię duchowe zaniknęło, to ‘coś’, bez świadome siebie ducha, wróciło skąd wyszło wieki temu.

Gwiazdy na niebie migają Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziemi

Gwiazdy na niebie migają

54
Gwiazdy na niebie migają, bo Pana Stworzyciela Słowo znają i ludziom Wolę Pana promieniowaniami podają. Kto świadomie z ludzi ją odbiera, ten stworzenie wspiera. Przez to służy Pana sprawie, a bez zabawy w złego, w kierunku utopienia siebie ducha, stylu życia fałszywego.
Czy ktoś na tej Ziemi zaprotestuje?
Czy ktoś się odważy powiedzieć; że ciemności wspiera od urodzenia na tej Ziemi?
Taki jest bez współbrzmienia w Woli Pana!
Obłuda rozumowa z każdego wyrasta, co widać po ich czynach!
Światłego obecnie człowieka znaleźć na Ziemi, to bez osiągalne jest.
Tradycja, obrzędy ludowe, inaczej kultura jest w zaniku, obecne pokolenie tego mało potrzebuje, bo po co ciemności Światło. Światło noc rozprasza i Prawdę o wszystkich pokazuje, a jak człowiek jest Światłem oświetlony, to widać, że pusty, chociaż stoją za nim banki, polityczna władza i inne dziwne ziemskie wartości oraz związki. On sam jak i oni są całkowicie puści duchowo, znaczy tyle, co zero.
Tacy ludzie tu na Ziemi dziś mieszkają drętwi, puści duchowo, próżni jak ich rozum, jak urządzenie bez zasilania ze źródła energii.
Źródłem jest duch, to prawdziwy człowiek, samo ziemskie ciało jest bez znaczenia, jest ziemskie wraz z rozumem jako mózgu produktem, czyli jest duchowo martwe. Źródłem, które wszystkim zarządza i porusza jest wyższe, duch – człowiek, to zasilanie, bez tego ciało się porusza lecz jest duchowo martwe, jedynie podlega grawitacji, jak urządzenie i dlatego ziemskie zostanie w gęstej materii i ulegnie recyklingowi, jak ziemski człowiek do trumny i do ziemi, tak swój rozumowy pobyt ziemski kończy. To, co miał wartościowego zapisał w testamencie pompatycznie dla ‘hien rodzinnych’, bo tacy sami go otaczali i na ziemskim się koncentrowali, oceniali martwego ziemsko po jego majątku ziemskim; dom, mieszkanie, działka i rupiecie, pieniądze w banku.
Takie ziemskie bycie martwe ludzie dziś wiedziecie, życie duchowe wam zniknęło w rodzinie, w kościele, w szkole, w sekcie…
Zmarnowany pobyt na Ziemi po raz wtóry i znów o sobie, o duchowym człowieku wiecie zbyt mało, o Panu tylko z nazwy wiecie, a o uczuciach, które są kompasem dla człowieka na tej Ziemi zapomnieliście, w codziennej krzątaninie w ziemskich rupieciach.
Jak to się stało, że na odczuciach wam przestało zależeć?
Wasz rozum tak zwane ‘modlitwy’ odklepuje, a ciało chore jak wasze myśli i czyny od Pana Woli dalekie.
W życiu brak uczucia, brak odczuwania, czyli człowieczych reakcji naturalnych. Dlatego wszędzie na Ziemi pustka, obojętność, bogacz martwy obok biedaka też martwego, piach i wiatr w oczy, brak ożywczej wody życia, która została przez rozum zamurowana.
Rozum twój to sługa, człowieka – ducha, a sługa Lucyfera nie!
Lecz zostawcie już dziś wszystkich smutnych i pustych duchowo, z nimi wam zero przybędzie dobrego nawet, gdy zamieszkacie w ich martwych apartamentach, wysokich lecz martwych kościołach, czy też innych mało żywych organizacjach, którzy swój wspólny koniec mają na cmentarzach, zbiór płyt zimnych ich otacza.
Tych, którzy jeszcze mają zapaloną w sobie iskrę tęsknoty do Pana, tych, którzy o sobie, o duchowym pamiętają zachęcam do ożywienia w sobie Prawdy, Słowa Pana Stworzyciela, to jedyna droga ku Światłu, innej brak!
Innymi drogami ludzkie duchy chodzą po Ziemi i w niej się grzebią. Droga ku Światłu to droga ducha, który do góry zmierza, do szczęścia, na poziom duchowo istotny, tam kieruję.
Droga serca do Miłości duchowej zmierza, Pan wam ją daje w swoim Słowie: w Wielkiej Księdze Objawień i w Objawieniach Woli Bożej i potwierdza tym, którzy po niej idą nowymi objawieniami Prawdy, która jest żywa, bo pochodzi od Pana.
Słowa te napisałem ja część Pana Stworzyciela Jezus Chrystus, jestem obecnie na Ziemi świadom siebie i swojego zadania do wykonania!
Dla wielu przybyłem tu na Ziemię z Pana Miłości i Prawdy, aby wskazać wam drogę na poziom duchowo istotny, którą macie ludzie zawartą w Wielkiej Księdze Objawień i w Objawieniach Woli Bożej, opisaną i podaną, wystarczy po niej iść, a pozostałych rozliczyć ostatecznie. Lecz kto się na nią odważy wejść, kto chce zmienić swoje martwe ciało w życie duchowe w pełni świadome? Tylko dla odważnych i mężnych duchów ludzkich piszę, oni serca mają i Słowo właściwie odbierają.
Do pracy ludzkie duchy, wpierw nad sobą, a potem dalej i dalej z żywym z serca płynącym wysyłaniem uczuć w słowach do Pana Stworzyciela w podzięce, że dał wam szansę z Ziemi, z cmentarza ducha się jeszcze uratować.
Uzdrowienie macie w zasięgu swojej ziemskiej ręki, chciejcie tylko sięgnąć.
Sięgniecie, przeżywając idziecie dalej, bo chcecie zdążyć!

sobota, 3 stycznia 2009

Dzisiaj hasło Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziemi

Dzisiaj hasło
53
Dzisiaj hasło konieczne dla ludzkiego ducha na Ziemi: rzucić wszystko i iść w stronę Pana, bliżej ku Światłu!
Jak masz jakieś wątpliwości, to ciemności zwieść cię próbują i tobą duchem, twoim rozumem manipulują.
Co jeszcze można ludzkiemu duchowi powiedzieć ku przestrodze; aby się wyzwolił od lenistwa duchowego i podążał żwawo po Pana drodze, po tej, po której na początku w otoczce obecnej iść należy, by następnie na ciało oczyszczone od win przywlec czyste okrycie należny tobie człowieku.
Wszystko, co tobie ludzki duchu mówię uczuciem odbieraj, bo rozum jak podatki cię zrujnują!
Na tej Ziemi Słowa Pana za bezwartościowe miałeś i teraz wyglądasz jak strach malowany, tylko na wietrze straszyć potrafisz podobnych sobie, rozumem prowadzony na manowce.
Znanych przestróg daleki byłeś od słuchania, Miłości duchowej słów bez poznania!
Kim jesteś, że chcesz wdychać czyste powietrze, przy tym bez dawania z siebie ducha dobrego?
Przecież chcąc otrzymać, wpierw dać trzeba, a dajesz zło, chcąc szczęście otrzymać.
Dzieje się tobie jak twojej wierze. Słaby jesteś, boś słaby w wierze, kto jeszcze lub co wyrwać cię z bagna zdoła, jak sam przylgnąłeś do niego i siedzisz w nim od tysiącleci z podobnymi sobie, robiąc głupkowate miny, gdy ktoś zapyta cię o Prawdę Pana.
Czy znasz, chociaż na początek trzy Pana prawa zawarte w krzyżu Prawdy, które rządzą wszystkim i tobą także oczywiście? Mówisz; bez słyszenia, bo błoto masz w wielu miejscach, marny twój stan jest obecnie, a gorszy będzie za chwilę, gdy ciało twoje wraz z tobą duchem w błocie zgnije.
Jak tobie pomóc, gdy nawet ręki do góry bez chcenia podniesienia z twojej strony jest, jak nawet już prosić z serca sam sobie zabraniasz, wbrew tobie bez możliwości jest aby wyciągnąć cię dźwigiem do góry, bo nagle możesz zobaczyć żeś brudny, żeś ciemny i żeś z ciemnymi siedział do społu. Wybielić w Świetle się już bez chcenia jest, bo będziesz inny, czysty, a taki się wyróżnia, a ty siedzisz w ukryciu, na Światło wyjść już nie, ty nie, może inny.
Ot, taki los twój, samą twoją ręką przez ciebie pisany. Zmień się, stań się chociaż raz inny, czysty, bagienny nie, twój los już sam z siebie się śmieje, siedzisz w bagnie i myślisz; że się z tobą dużo dzieje.
Dzisiaj więcej już bez możliwości przeczytania, bo brudnymi rękami czysty tekst masz zamazany, po raz wtóry zamiast podnieść się do góry, znów próbujesz Słowo ściągnąć w błoto, ale to dla ciebie już ostatni raz na tej Ziemi człowieku, teraz sądny czas!
Podążaj za Wielką Księgą Objawień i Objawieniami Woli Pana krok za krokiem, systematycznie, codziennie i wspomagaj się żywym duchowo wysyłaniem uczuć w słowach, a tobie duchowi i ciału dobra czystego przybędzie, idź dalej, a wszystko na drodze otrzymasz co konieczne, aby swój byt przeżyć i wyzwolić się z gęstej materii ostatecznie.
Droga na Ziemi dla ducha ludzkiego wiedzie przez Wielką Księgę Objawień i Objawienia Woli Bożej, po której idąc możesz żywą Miłość i Prawdę oraz Wolę spotkać na tej planecie, którą kiedyś i jeszcze dziś próbujesz zamordować, ponieważ wymaga od ciebie ruchu i koniecznego podporządkowania Woli oraz prawa Pana przestrzegania zawartego w krzyżu Prawdy i siedmiu praw Pana Stworzyciela. Słuchasz - jesteś wolnym duchem, bez słuchania jesteś - upadasz!
Tych, których kocham inspiruję aby słuchali Słowa i wymagam praw Pana Stworzyciela przestrzegania, to dla ciebie ludzki duchu pokarm na całą drogę podczas duchowego wędrowania!