środa, 6 marca 2019

Wszystko zależy od waszego chcenia Konstytucja ze Światła Królestwa Tysiącletniego na Ziemi


Wszystko zależy od waszego chcenia
147.
Dotyczy myśli, mowy i czynienia. Chcenie macie to i całość osiągniecie, ale człowiek na Ziemi swoje naturalne chcenie do wzlotu duchowego, do uświadomienia siebie ducha i do powrotu do duchowo istotnego domu, miejsca skąd wyszedł i gdzie powrócić ma, zastąpił przez chcenie nadmiernego posiadania, najlepiej wszystkiego, w każdej ilości, bez ograniczeń i tu ludzki duch się zgubił, padł, uległ ciemnościom, wzniosłą cechę ducha zmienił sobie rozumem na niską żądzę.
I tak reaguje ludzki duch od wieków wielu, za każdym razem, gdy inkarnuje się na Ziemi, w gęsto materialnym, ciężkim się uwięził i mało chce, już jest bez możliwości od tego nałogu się wyzwolić, chce władzy, sam bez zapanowania nad sobą, ale jeszcze, choć chory panować nad innymi chce, swoimi decyzjami, swoim chceniem gubi siebie i innych.
Z polującego myśliwego stał się ofiarą swoich własnych, tragicznych wyborów.
Czy wy kiedykolwiek się obudzicie, nadmiar myślenia powoduje ból głowy, tu ‘najlepsza’ wasza tabletka lecz z negatywnego myślenia się bez uwalniania jesteście i w takim nastroju materię gęstą, Ziemię żegnacie, opuszczając ziemską powłokę.
Ze zdziwieniem po ziemskim odejściu dowiadujecie się, że wy dalej istniejecie w realnym świecie lecz zbyt mało robiliście w kierunku siebie ducha, to wasze negatywne życie ostro was rani i dziesiątki, setki, a niekiedy tysiące lat was dotyka.
Opisywanie tych zjawisk wam zbyt mało pomoże, bo wy w swoim ograniczonym zarozumialstwie niczego, co wzniosłe przyjmujecie do siebie, wy najpierw doświadczycie sami, może wtedy się zastanowicie lecz wtedy dla was jest już za późno.
Kto dziś dobrowolnie zajmie się poważnym poszukiwaniem swoich duchowych korzeni i na tej drodze wszystko przepracuje, przejdzie hartujące ducha próby, pomoże innym z dobroci serca, a nie z przyczyny sławy ziemskiej czy zysku.
Bardzo was mało jest, może kilku, a gdy wątpliwości rozumowe nastają może i ich zabraknąć na drodze do wyzwolenia, na drodze na poziom duchowo istotny.
A wszystko jest dziecinnie proste: widzę, czuję, badam, sprawdzam, wyciągam wnioski, uczę się, nabieram doświadczenia, łapie związki i zależności, wyzwolony duchem żywo się poruszam, zdobywam, odzyskuję władzę nad sobą duchem, wychodzę z cienia i staję w Świetle mocno na ziemskich nogach podpierając się ziemskim.
Ot sposób na rozwój, jak wydostać się spod czapki ciemności.
Ludzki duchu działaj, walcz, wysilaj się ze wszystkich sił, aby umknąć przed własną głupotą i próżnością, przed lenistwem duchowym.
Leniwy duchowo myśli; że pracuje z całych sił zbyt mało przy tym robiąc, obyś był daleki od tego.
Ciemności dopadły już większość ziemskich ludzi, pozostali żyjąc w królestwie ciemności, pod którego wpływem była Ziemia, ulegali coraz mocniej ich wpływom. Lecz zawsze była i jest możliwość wzlotu, Pan Stworzyciel daje pomoc aż tu, wy odróżniajcie Światło od ciemności i jasno dajcie prowadzić się do góry, do jaśniejszych sfer duchowych.
Bez namawiania was na poziom duchowo istotny będzie ktokolwiek, czy żebrał abyście się ruszyli, to wy sami macie podjąć tą decyzję i wytrzymać przy niej podczas odrywania się od stanu złych swoich wyborów z całego bytu.
Światło obecnie pali wszystko, co ciemne, dzieje się to bez waszej woli lecz z waszym udziałem, a wstrząs za wstrząsem w różnej formie was dotknie, czas, aby ciemności wysiedlić z tej Ziemi przymusem!
Każdy, kto nadzieję w sobie duchu jeszcze ma już zaczyna drogę na poziom duchowo istotny widzieć i po niej iść. 
W oddali nadciąga burza, grzmot za grzmotem słychać, niebo przeszywa błyskawica, pada coraz mocniej, leci grad, powietrze gwałtownie wszystko na swojej drodze oczyszcza, z korzeniami wyrywa, to żywioły, które służą Panu Stworzycielowi, wykonują Pana Stworzyciela Wolę, rozkładają wszystko, co człowiek złe stworzył wraz z nim i wszędzie po domach kładzie się zatracenia cień, on do mało rozumnych i mało duchowych przybywa w nocy i w dzień.

Brak komentarzy: